piątek, 8 sierpnia 2014

08.08.14 Bilbao

Pierwszą połowę dnia spędziłyśmy w San Sebastian, gdzie piękna pogoda zachęciła nas do pierwszej kąpieli w morzu. Woda okazała się bardzo ciepła i czysta, mimo ogromnej liczby turystów.
Wygrzewając się na piasku przekonałyśmy się, jak działają pływy. Co chwilę musiałyśmy przesuwać ręczniki, by nie zostać zmoczonym, aż w końcu plaża stała się zbyt mała, by pomieścić wszystkich ludzi i misiałyśmy się wynieść.
Na deptaku trafiłyśmy na konkurs na najlepszą tortillę de patatas, niestety bez degustacji.
Jadąc do Bilbao trafiłyśmy na straszną ulewę, miejscami padał nawet grad. Na szczęście przed dojechaniem do miasta rozpogodziło się, więc z przyjemnością zwiedziłyśmy miasto. Starówka okazała się bardzo sympatyczna, idealna na spacer wąskimi uliczkami. 
Bilbao do połowy ubiegłego wieku było miastem portowo-przemysłowym, aż trudno uwierzyć, że rozrosło się w tak krótkim czasie.

1 komentarz:

  1. Piekne miejsca i sliczne zdjecia :)
    Widac ze mialyscie fajny dzien - a gdzie spicie dzisiaj ?????

    OdpowiedzUsuń