piątek, 15 sierpnia 2014

15.08.14 - Camino de Santiago

Plan na dzisiejszy dzień - wyprawa do Santiago de Compostela.
Wyjechałyśmy z samego rana, ponieważ chciałyśmy zdążyć na mszę dla pielgrzymów - w związku z dzisiejszym świętem miała być użyta wielka kadzielnica (botafumeiro), którą musi obsługiwać aż 8 ludzi. 
Dotarłyśmy do Santiago z dużym wyprzedzeniem, więc udałyśmy się na spacer uliczkami miasta.
Co krok - jakiś kościół
Co krok pielgrzymi i oznaczenia drogi św. Jakuba (jak widać - jest to muszla, a nie słoneczko, jak się niektórym wydaje).
W końcu udałyśmy się w stronę katedry - byłoby świetnie, gdybyśmy nie zapragnęły skorzystać z toalety - gdy po kilku minutach wróciłyśmy, kolejka do wejścia oszołomiła nas. Wypuszczanie trwało tak długo, że po pierwsze - msza już rozpoczęła się, a po drugie - nie załapałyśmy się na botafumeiro. 
Ale nic to - pomodliłyśmy się - to najważniejsze. Jeszcze może tu wrócimy - to miejsce przyciąga.
Santiago to jedyne miejsce w północnej Hiszpanii, gdzie spotkałyśmy Polaków, i to w sporych ilościach.
Na koniec chwila odpoczynku w pięknym parku i powrót ...
.... na camping i plażę ...
Ania dała się namówić na kąpiel
Agua - fría
Przypłynęło kilka jachtów, które zakotwiczyły w pobliżu plaży.

2 komentarze:

  1. Fajnie fajnie.... Katedra piekna , woda jak widze Ani "drgawki" - zimna, Monika usmiechnieta a to objaw zadowolenia.... ale najpiekniejsza jest ta lawka w parku :)
    Miejsce napewno szczegolne skoro tyle pielgrzymek przywedrowalo na swieto Maryjne do tej katedry.... Czy wiemy cos wiecej o samej katedrze ????
    Dokad teraz ??????????????

    OdpowiedzUsuń
  2. No przecież ewidentnie słoneczko, ja tam nic innego nie widzę :)))))

    OdpowiedzUsuń